współpraca

s

szag

SZAGu -  Przygoda z hip-hopem zaczeła sie gdzieś w 10 roku życia
nie wiedziałem jeszcze jak to sie nazywa ale wiedziałem że będę to robił.
w roku 2000 po ukazaniu sie Kinematografi składu Paktofonika
postaniowiłem działać coś w kierunku rapu,powoli mijała zajawka na breadance,graffiti i beatbox
postanowiłem że będę sypał panczami i machał łapami w luźnych ciuchach.
nagralem swoją pierwszą kasetę do krdzionych biciw,która rzeszła się u kumpli w szkole.
Nie był to wielki sukces szybko ją skrytykowano po pół roku zaczłem współpracować z kolegami ze szkoły
skład DZCB pod tą banderą nagralem 2 kawałki jednak nie chciałem kontyunuować z nimi prac.
po kilku latach założyliśmy z kumplami squad KOREKTA,który rozpadł się po 3 miesiącach
ze względu na odmienne poglądy człoków zespołu.
w roku 2005 powstaje mój pierwszy składak pod tytułem UWS
płyta miała nawiązywać  do projektu z 1997r. "Wspólna Scena"
rok później rozpoczołem nagrywki z takimi ludźmi jak Siza,Fila,AZR,Bumel,Waldas oraz INW squad.
Współpraca z ludźmi z prokejtu UWS spowodowała powstanie 2 mixtape
przed wydaniem ego albumu zagałem swój pieierwszy koncert
w mojej świetlicy hiphopowiej w będzinie mieszczącej się na syberce
w młodzieżowym domu kultury,od tamtej pory czalołem grać coraz więcej koncertów.
w roku 2008 po wydaniu albumów przez BŁT klika powstaje plan wydania UWS 3 "100%spontan" który jest już ukończony
po wakacjach ujrzy światło dziene.Działalność w domu kultury oraz współpraca z ludźmi poznanymi przez te lata
Joter,Big-W,eipa maxflorec oraz wielu innych zaowocowała że zaczołem się udzielać na amerykańskiej scenie
nagralem traki z Krooked manifesto (califrnia) oraz Datiz (floryda) teraz zabieram się za projekt z
Kinghtstalker (Berlin).

sznyta

 

Sznyta MC - mimo iż wyprodukowalem dla niej jeden tylko bit, nie ogranicza to dalszej wspólpracy. 

 

wisnia

WWiśniA (dawniej Blizzard) – moja styczność z hip hopem zaczęła się bardzo późno jak na „statystycznego rapera”. Oczywiście klimat werbli nie był mi obcy ale jarałem się jedynie „czarnymi” produkcjami.  Od dziecka lubiłem kleić rymy, ale to oczywiście nie była twórczość ambitna – jednak od czegoś trzeba było zacząć. Czy to czymś zaprocentowało to ciężko powiedzieć gdyż to były głównie rymy częstochowskie (polski rap nadal był obcy).
Przełom nastąpił kiedy poszedłem do liceum. W tym czasie zdarzyło mi się pisać troszkę wierszy, tekstów (mniej bądź bardziej ambitnych), zaś sam pomysł napisanie czegoś by później nawinąć pod bit pojawił się dopiero wtedy, kiedy poznałem w szkole osobę siedzącą w podziemiu.
Zaczęło się od prostych nagrywek  na dyktafonie a potem przenoszonych na kompa i nakładanych na bit, po czym przyszła era mikrofonu od skype’a. Początkowo rzecz jasna zmorą  były problemy z dykcją i to co każdego spotyka na tej drodze – brak flow.
Kiedy już wiedziałem że mam zapał i nie chcę wszystkiego chować do szuflady zacząłem męczyć swoją twórczością ziomka ze szkoły SWK, a następnie zacząłem się wkręcać w świat hip hopowych forów. Nie chcę twierdzić teraz czy one mi więcej dały czy przeszkodziły – grunt że udało się zawrzeć parę znajomości.
Jedne z pierwszych kawałków które dało się słuchać nagrałem z Joterem WWB który jako początkującemu MC służył radami. Później były to różne wspólne formowe projekty lub pojedyncze kawałki nagrywane głównie na kradzionych bitach.
Aktualnie kiedy pojmuję już coraz więcej o co tutaj chodzi i czuję że progres jednak się pojawia zaczynam nagrywać na podkładach od producentów w studiu (Fonia). Co dalej będzie czas pokaże. Mam w najbliższych planach nagrać EP – być może będzie to owoc współpracy z Joterem WWB z którym niedawno odnowiłem kontakty i widzę szansę na współpracę.
We Wrześniu być może uda mi wystąpić na koncercie w Ostrowie wlkp (który byłby moim debiutem na scenie) na którym mają wystąpić między innymi Łona i Peja. Czy wykorzystam to czy nie – okaże się. Mikrofonu w kąt nie zamierzam rzucać…

 

 

 

 

 

Powered by dzs.pl & Hosting & Serwery